V Pilzneński Festiwal Pierogów - relacja
W tym roku V już Pilzneński Festiwal Pierogów połączony był z dożynkami gminy Pilzno w Zwierniku. Impreza na długo zapisze się w historii obchodów święta plonów. Zachwycającemu, barwnemu korowodowi z przepięknymi, misternie zdobionymi wieńcami towarzyszyły niezwykłe i zaskakujące wydarzenia, jak brawurowy występ sołtysa Zwiernika Marcina Potempy z gwiazdą wieczoru, zespołem Turnioki. Podczas imprezy Firma Taurus rozdała ponad 10 000 sztuk pierogów. Odbył się również turniej w lepieniu pierogów na czas.
Podczas wspólnego świętowania było podziękowanie za tegoroczne plony oraz dzielenie się bochnem chleba, który został pokrojony przez burmistrz Pilzna panią Ewę Gołębiowską oraz starostów dożynkowych – Halinę Bożek i Wojciecha Proszowskiego. Pani Halina wraz z mężem prowadzi 15-hektarowe gospodarstwo specjalizujące się w hodowli bydła i trzody chlewnej. Z kolei pan Wojciech pracę w rolnictwie łączy z prezesowaniem w miejscowej jednostce OSP i działalnością w radzie sołeckiej.
Największe emocje przyniosła wypowiedź tarnowskiego artysty plastyka Andrzeja Westwalewicza, która doskonale wpisywała się w święto plonów. Przypomniał on losy swojego ojca Stanisława Westwalewicza, słynnego malarza, który w czasie pobytu w niewoli radzieckiej był karmiony jedynie wodą z brukwią. Nawet po wielu latach, Stanisław Westwalewicz zawsze powtarzał, że chleb ma najpiękniejszy smak. Andrzej Westwalewicz nie tylko podzielił się wzruszającą historią, ale i przekazał grafiki swojego ojca przedstawiające Pilzno oraz swoje prace ukazujące niezwykłość przyrody ziemi pilzneńskiej.
W zamian artysta otrzymał różę ręcznie wykutą przez Łukasza Parata, pracownika firmy Taurus.
Dodajmy, że podczas dożynek odbył się konkurs dla Kół Gospodyń Wiejskich. Panie miały za zadanie przygotować pierogi wg własnych pomysłów. Niebanalne przepisy sprawiły, że jurorzy mieli trudne zadanie. Ostatecznie w kolejności wyróżniono panie z miejscowości: Strzegocice, Słotowa, Mokrzec, Łęki Górne. Pani Zofia Hebda z KGW Strzegocice odebrała również nagrodę za kategorię pierogi słodkie. Posypany migdałami przysmak miał w środku śliwkę na miodzie. – „Niech Pani coś powie o tych pysznych pierożkach. Kupimy licencję do Taurusa” – dodał z uśmiechem Stanisław Jarosz, właściciel firmy Taurus, która ufundowała dla wszystkich 10 tysięcy pierogów. Natomiast najlepsze pierogi słone, z farszem z soczewicy wykonały panie ze Słotowej.
A skoro jesteśmy w temacie pierogów, to mistrzem w ich lepieniu na czas został Czesław Buras z wynikiem 52 pierożki ulepione w ciągu 15 minut. Tylko dwa mniej ulepiła Krystyna Sikora. Następne pozycje zajęli Jacek Podlasek, Łukasz Parat i Leszek Podgórnik.
Galeria